8 marca zobowiązuje… dlatego dzisiaj o kobietach w biznesie i nie tylko.
Zacznę od siebie…nazywam się Ewa Jeżak-Klyta i lubię świętować wszystko co jest przyjemnością i wzbudza miłe skojarzenia. Dla mnie Dzień Kobiet to okazja do zapisania swojej karty w sposób szczególny czyli sprawienia innym i sobie przyjemności.
Jestem marketingowcem lub marketerem jak dzisiaj się mówi czyli wg amerykańskiego autorytetu w tej dziedzinie Philipa Ketlera uczestniczę w procesie społecznym i zarządczym, dzięki któremu konkretne osoby czy organizacje otrzymują to czego potrzebują i pragną osiągnąć poprzez tworzenie, oferowanie i wymianę posiadających wartości produktów.
Marketing w dosłownym znaczeniu dotarł do nas z rynku amerykańskiego niedawno bo w 1989r. wraz z falą przemian polityczno-gospodarczo-społeczną. Wcześniej w zniewolonej Polsce termin ten był zupełnie nie znany a pokłosiem tego było postrzeganie marketingu jako zbioru działań promocyjno -reklamowych w firmie.
Wspieram klientów w osiąganiu celów sprzedażowych, pokazuję jak zarządzać marką lub w ich imieniu zarządzam marką aby doprowadzić do jej zauważalności na rynku poprzez wartości.
Wprowadzam na rynek produkty zupełnie nowe, które dywersyfikują biznes mojego klienta. Pomagam klientom pozyskać środki unijne na rozwój projektu, w którym uczestniczę lub na rozwój ich firmy. Pomagam pozyskać inwestorów prywatnych lub dofinansowanie z innego źródła kiedy firma utraciła płynność finansową, a której skutkiem może być jej upadłość.
Buduję strategie biznesowe (marki, komunikacji) oraz tworzę (układam) modele biznesowe np. franczyzowe, oddziały własnościowe, spółki itd…
Kim jest mój klient? Pomogę trenerowi sportowemu stać się marką jak i prawnikowi, który zaczyna w swojej branży. Stworzę kategorię dla nich czym ich wyróżnię spośród konkurencji.
Pomogę przedsiębiorcy, który zaczyna i przedsiębiorcy, któremu skończyły się pomysły na jego rozwój. Jestem zewnętrznym marketingiem dla firmy dostrzegając to czego firma nie widzi i zwracam uwagę na zagrożenia, których również firma nie dostrzega a przynajmniej we właściwym czasie.
Mam całkiem spore doświadczenie i jeszcze większą grupę swoich klientów, którym pomogłam, z którymi zrealizowałam mnóstwo projektów. To czego nikt mi nie odbierze to doświadczenie i wiedza, którą zdobyłam budując z nimi zaufanie i przyjaźń.
I w końcu dlaczego ja? Bo wiedza i doświadczenie, bo otwartość na nowe nie zapominając o tradycji i wartościach z niej wynikających. Bo na pierwszym miejscu relacja, zaufanie i interes mojego klienta, który jest najważniejszy. I w końcu dlatego, że jak się do czegoś zobowiązuję to nie potrzebne są umowy, zamówienia itd… Moi klienci wiedzą to od wielu, wielu lat.
A prywatnie żyję tym co robię i problemy traktują jako wyzwanie. Jestem spójna z tym co robię i mówię więc nie jestem sama dla siebie problemem.
Prowadzę zrównoważony tryb życia, w którym ważna jest praca, rodzina, przyjaciele i wypoczynek, sport oraz moje pasje.
Dlaczego o tym piszę? Bo korzystam z okazji dzisiejszego święta aby powiedzieć, że nie jestem wyjątkiem! Należę do setek kobiet, które ciężko pracują aby się realizować. Jestem silna i dzięki temu przetrwałam wzloty i upadki. Wyciągałam wnioski i szybko nauczyłam się aby nie popełniać błędów, które sporo kosztują. Nauczyłam się być czujna, obserwować innych i z porażek innych wyciągać wnioski. Dzięki temu życie zaoszczędziło mi sporo czasu.
Współczesna kobieta ma dostęp do wiedzy i do edukacji. Korzysta z wsparcia, mentoringu i treningu. Wykorzystując okazje szybciej staje się pewną siebie liderką, zręcznym managerem, który inspiruje innych, buduje dobre zespoły przyciągając do siebie ludzi gotowych do wspólnej pracy, podejmuje szybko decyzje w warunkach wysokiego stresu. Świetnie się komunikuje, motywuje ludzi, potrafi przekonać ludzi do swej wizji aby wspólnie osiągnąć jej cel.
Współczesna kobieta jest mądra, wyedukowana, odważna i odpowiedzialna. To kobieta wszechstronnie uzdolniona, potrafiąca sobie radzić we wszystkim. Przejęła na siebie obowiązki mężczyzn, weszła płynnym ruchem w zajęcia do niedawna postrzegane za typowo męskie, zaczęła zawodowo się spełniać w zawodach również do niedawna zarezerwowanych tylko dla mężczyzn.
Wzbudza podziw i pokazuje siłę charakteru nie będąc już synonimem słabej płci.
Jest dobrze zorganizowaną panią domu, zaradną mamą, świetnym kumplem, bardzo dobrym i odpowiedzialnym pracownikiem, posiada pasje, którym się oddaje, znajduje czas na siłownię i jak trzeba wygląda jak milion dolarów.
Zna się nie tylko na modzie, kosmetykach ale na gotowaniu, potrafi wybudować dom, zarządzać swoim czasem, planować i dobrze zarabiać. Za każdym razem pokazuje, że nie ma rzeczy niemożliwych. Potrzeba jest matką wynalazku i nasza współczesna kobieta żadnej pracy się nie bojąc potrafi rozwiązywać pojawiające się problemy. Jest kobietą sukcesu, realizuje wyznaczone cele, osiąga wymarzone stanowiska. Jednym słowem jest przedsiębiorcza.
Sporo kobiet zrezygnowało z pracy na etacie na rzecz własnej działalności gospodarczej. I słusznie postąpiły bo życie udowodniło, że świetnie sobie radzą. Spełniają się realizując to co lubią i jeszcze to przynosi im dochody. Pełna harmonia.
Kobiety wiedzą, że praca zawodowa to nie wszystko. Praca związana z wychowywaniem dzieci również nie wystarcza. Ważna jest równowaga pomiędzy tymi zadaniami. Kobiety wiedzą, że ważny jest relaks, wypoczynek dlatego tak chętnie uprawiają sporty: wspinają się po górskich szczytach, żeglują, ścigają się samochodami, biegają w maratonach, pływają, jeżdżą na rowerze, zwiedzają świat, zakładają fundacje aby pomagać innym itd…
Jeszcze inne malują obrazy, są pasjonatkami muzyki, kochają kino i za swoją pasją pojadą bardzo daleko aby ją zrealizować. Są wolne i niezależne…
Czy to nie stanowi o ich sile, odwadze, pracowitości, pięknie, dumie oraz wyjątkowości?
Co dzisiaj liczy się dla kobiety we współczesnym świecie?
Na pewno wolność, kariera zawodowa i pieniądze zapewniające bezpieczeństwo. Dopiero potem pojawia się myśl o założeniu rodziny, choć częściej jednak o posiadaniu dziecka czyli wolą związek partnerski. Jak wskazują badania jedna na pięć kobiet zamiast życia z niedojrzałym emocjonalnie partnerem decyduje się na skorzystanie z banku nasienia. Kobiety wiedzą czego chcą i potrafią odpowiedzialnie tym zarządzać. Zdają sobie sprawę, że brak odpowiednich warunków mieszkaniowych i środków finansowych prowadzi do konfliktów w związku i to jest dla nich podstawowy powód, dla którego odsuwają na dalszy plan decyzję o założeniu rodziny, o narodzinach dziecka.
Podsumowując : kobiety XXI wieku cenią sobie samorealizację, karierę zawodową i związek partnerski.
Jak tak czytam to co napisałam to uświadamiam sobie jak bardzo cierpiała moja babcia, która zawsze mnie inspirowała do poznawania świata, dodawała odwagi abym nie bała się sięgać po nowe i nieznane. Jej świat zamknął się ogromną traumą związaną z przeżyciami wojennymi i obozem, które odebrały jej majątek a ustrój, w którym przyszło żyć z moim ukochanym dziadkiem, marzenia i ich spełnienie. Była odważna i jednocześnie pogodzona z sytuacją, w której żyła. Zawsze czułam, że jest zniewolona i nieszczęśliwa z tego powodu. Jednak nigdy tego nie pokazała. Po czym sądzę, że tak było…ano po tym, że namawiała mnie zawsze i wspierała abym nie bała się sięgać po nieznane. Nie mówiła o marzeniach ale o rzeczach, które muszę zrobić aby być wolną wewnętrznie.
Jak ja wtedy nie rozumiałam o co jej chodzi… Żyłam sobie szczęśliwie kochana i chroniona przed złem, które było wszechobecne. Wychowywana w poczuciu dobrego świata, który wtedy otwierał się przede mną.
Podobnie było z moją mamą, humanistką, którą dusiła niemoc do działania z powodu takich a nie innych obowiązujących reguł obowiązujących w życiu. Mama była odważniejsza i czujna. Wykorzystała szansę na edukację i awans społeczny i zawodowy. Coś z tego w genach przeniosło się na mnie…
Mogłabym w swoich przemyśleniach sięgnąć do różnic kulturowych w innych krajach, w których rola kobiet była i nadal jest sprowadzona do marginesu życia. Nie o to chodzi choć ma to również swoje reperkusje w globalnej sytuacji kobiet na przestrzeni XX i XXI wieku.
Zamiarem tego artykułu jest pokazanie ogromnych zmian jakie dokonały się w Europie i w naszym kraju na przestrzeni wspomnianego okresu czasu, a które dotyczą nas kobiet.
Początki XX wieku pokazują kobiety jako godne czci i szacunku opiekunki domowego ogniska, strażniczki moralności i obyczajowości. Cechy kobiet grzecznych i ułożonych, z opanowaną sztuką konwersacji i dobrych manier były uznawane za wyznacznik kobiecości. Rynek wydawniczy książek z savoir-vivre-u, poradników dobrego wychowania, poradników etykiety biznesowej święcił trumf i nie wiele miał wspólnego z polską rzeczywistością. Należy zauważyć, że autorami tych publikacji byli mężczyźni i oni wyznaczali te kanony.
Narodowy Dzień Kobiet został ustanowiony przez Socjalistyczną Partię Ameryki w 1909r. a zaraz potem bo w 1910r. w Kopenhadze Socjalistyczna Międzynarodówka ustanowiła 8 marca za obowiązujący na całym świecie. Kiedyś to mężczyźni bardziej świętowali Dzień Kobiet niż same kobiety ale dzisiaj proporcje się wyrównały i razem całkiem nieźle się bawimy.
Życzę nam kobietom abyśmy zawsze czuły się wyjątkowo i szczęśliwie. Aby wokół nas byli życzliwi ludzie i prawdziwi przyjaciele. Życzę aby inspirację do życia czerpać ze swojego wnętrza. Szacunek dla wszystkich kobiet!